„Eugeniusz Oniegin” z Kasią w tle
Trochę nietypowa opowieść, bo ze mną „w tle”, a może w roli głównej.
Trochę nietypowa opowieść, bo ze mną „w tle”, a może w roli głównej.
Dziś ponawiam temat muchy, który w karierze mojego Taty pojawia się od czasu do czasu.
Po powrocie z La Scali, gdy Ministerstwo Kultury trzy dni przed premierą Oniegina w Krakowie stwierdziło, że pomimo…
Krakowska „Traviata” zdążyła już obrosnąć legendą „przedstawienia nad przedstawieniami”.
Był w Teatrze Wielkim „żelazny repertuar”, a jedną z tych pozycji był „Cyrulik Sewilski” Rossiniego.