Sroga zima w latach 60-tych. Kazimierz Pustelak znajduje się wówczas w Krakowie.
Jedną nogą w operetce, drugą w operze, a pomiędzy – w studiu Orkiestry Polskiego Radia w Krakowie, utworzonej przez Jerzego Gerta, gdzie ma „zakontraktowane” i nagrywa kilkadziesiąt minut nagrań tygodniowo.
Jest zima. Prawdziwa, polska peerelowska zima, minus 25 stopni.
No i pe-er-el, to znaczy w sklepach puste półki. To istotny szczegół. Tego, dnia, Tata ma przedstawienie w operze, idzie Faust, a więc sporo śpiewania. Po nagraniach radiowych, a przed przedstawieniem, musi zjeść obiad.
Do dziś jest taka, dość sympatyczna knajpka z „domowymi obiadami” przy placu Franciszkańskim.
A więc Tata tam wchodzi, wiesza płaszcz na wieszaku (taki ogólnodostępny wieszak przy drzwiach, ponieważ szatni nie ma). W kieszeniach płaszcza zostawia szalik, rękawiczki i czapkę. Po czym, zamawia obiad i siada dość blisko tego wieszaka. I zajada ze smakiem. Gdy prawie kończy jedzenie, patrzy w stronę wieszaka i widzi, że ktoś „ukradkiem”, pospiesznie wkłada JEGO płaszcz i wychodzi, po czym szybko znika za rogiem. Resztki jedzenia dosłownie utknęły Tacie w gardle. A w głowie kotłują się myśli: „No i co ja zrobię… jest -25 mrozu i śnieżyca. Za kilka godzin mam przedstawienie i mowy nie ma żebym wyszedł bez płaszcza, bez czapki i szalika. A do teatru kawał drogi… Ponadto, gdzie ja w takiej komunie dostanę drugie takie ciepłe zimowe palto jak to, co mi ktoś świsnął???”…. Siedzi i myśli… I nagle – szybka decyzja. OK. Ktoś buchnął mój płaszcz, to i ja „buchnę”. I tak też robi. Kończy obiad.
Rozgląda się po knajpce. Ludzie zajęci jedzeniem, rozmowami. Więc Tata szybko wstaje od stołu, bierze pierwszy lepszy płaszcz z wieszaka, wkłada go i wychodzi. Po wyjściu z knajpki wkłada ręce do kieszeni, a tam… czapka, szalik, rękawiczki. Wszystko własne i wszystko na miejscu. „Buchnął” swój własny płaszcz 🙂
Na zdjęciu Kazimierz Pustelak, Kraków, Sukiennice, zimowa pora i „buchnięty” własny osobisty płaszcz, czapka i szalik. Pod pachą oczywiście nuty…
17 listopada 2020, Kasia Pustelak Mój Teatr.